wtorek, 26 października 2010

Droga..

Miałem wczoraj coś pisnąć, ale oglądałem Piła III..straszny film, o ukrytych instynktach.
Dziś był też niezły The Hunted, nawet scena z wilkiem była :)
Co do Indian Time, to mój letni był np. taki, że kupiony 2 lata temu łańcuch do podwieszenia pędów winogron, dopiero tego lata rozwiesiłem między drzewkami :), specjalnie krótko przyciętymi śliwami

A do ciasta jeszcze, to dodaję zawsze otręby i zarodki pszenne. Biała mąka, oprócz 'zapychania brzucha' nic nie warta. Niedawno odkryłem też fajne otręby granulowane z żurawiną. Polecam też pyłek pszczeli na surowo.
Do karmy Saby też dodaję takie specyfiki :)

Wracając do drogi, zrobiłem 'chodniczek' przed lasem -
wyczyściłem ziemię z jeżyn, gałęzi, pieńków, i wyrównałem koleiny,
no i odgrodziłem słupkami od drogi. Gdyby nie to, już by rozjeździli wszystko traktorami. Teraz każdy Pan, i traktor ma..i tak widzę ślady kół 15 cm od słupków, bo bardziej równo. Kiedyś wreszcie zahaczy i połamie jakiś słupek. A z boku jest z 7m miejsca do jeżdżenia! Droga w ogóle jest gminna.
Ścieżkę przez lasek nawet też wyrównałem, tzn. podsypałem ziemi przy wystających korzeniach, żeby się nie potykać, i łatwo jechać wózkiem czy taczką.


 Trochę obok niedawno wywróciła się przyczepa z drzewem, szkoda , że nie i traktor, to by im się odechciało jeździć
a tak rozjeżdżone tylko jednym traktorem -
Na wcześniejszym odcinku pozasypywałem doły i koleiny i samochodem się przejedzie.
Chociaż już też rozjeżdżają, bo patrzą tylko gdzie równiej. Po trawie obok,  traktorem i tak by bez problemu przejechał, ale co ich obchodzi, że autem potem ciężko. Trzeba by stać i pilnować cały czas.

A jeszcze ciekawostka, jak byłem w Tartaku, usłyszałem, że mają kłaść podsypkę z kamieni i na to asfalt! Do tej chałupki na razie co widać dach na zdjęciu.
Jak zobaczę asfalt to uwierzę . No chociaż te kamienie :D
To jeszcze 'kosiarka' sąsiadów ;)

Johnny Cash - When The Man Comes Around

4 komentarze:

ZiŁ pisze...

Nam traktor buszuje dwa metry za oknem i rozjeżdża rów, który ratuje dom przed wilgocią.

Taki los.

A kozy są takie diaboliczne...

Aleksandra Stolarczyk pisze...

nam podsypkę obiecują w gminie od siedmiu lat, ale kto by się tam przejmował letnikami

Alicja Steinka pisze...

Na pocieszenie powiem Ci,że u mnie główną drogę do wsi robią ponad 10 lat i do tej pory zrobić nie mogą, czasem tylko wyrównarkę puszczą przeważnie przed deszczem, więc po 2 dniach wygląda jak było :D. Do tego sobie wymyślili jakiś ogólnopolski rajd samochodowy biegnący główną drogą wyjazdową do wsi, w czasie rajdu zamykają i nawet po chleb nie wyjedziesz, ani z dzieckiem chorym.Żeby było śmieszniej, ta droga w większości jet prywatna i w tym roku 2 dni przed rajdem trasę zmieniali, bo się sąsiad wkurzył i zamknął.
Kózka śliczna, moje strzygą wszystko, wlącznie ze świerkami.:D

Grey Wolf pisze...

No właśnie gminie przeważnie starcza tylko na pensje swoje..mi nawet na składane pisma w sprawie drogi nie odpowiadają. Gdyby ta moja droga była prywatna, to by inaczej było, a tak to ja tylko poprawiam, a inni jeżdżą :). I większość roboty idzie w przysłowiowe błoto. Tu rajdy też robią, ale w miasteczku i na nieczynnym lotnisku koło Arłamowa. Oj świerków nie dałbym obgryzać ;)