poniedziałek, 9 czerwca 2014

Bircza - Droga gminna cz.1

Wizytówka Gminy od zaplecza..XXI Wiek..
Tak ma wyglądać droga, czy raczej pole ryżowe?!
I nikomu nie wstyd za taką robotę?

JAK ŻYĆ PANIE WÓJCIE?
(Nie)Życzę również takiego dojazdu do domu..

List otwarty -
" Do:
Wójt
Rada Gminy
Urząd Gminy Bircza

W N I O S E K 
  1. O wykonanie w trybie pilnym rowów odwadniających wraz z przepływem, w newralgicznym punkcie spływu wody ze wzgórza.
  2. Dostarczenie rury kanalizacyjnej średnicy 200-300mm, długości 400cm, oraz 8szt. ażurowych płyt betonowych, w celu ułożenia przepływu pod drogą przy kapliczce pod kasztanem. Obecny tam drewniany przepływ, wykonany własnoręcznie 7 lat temu, już się zapada. (dz. nr. ew. 480, punkt drogowy 168)
  3. Dowiezienie kamienia i żwiru.                                                                                                      
 S K A R G A
Zgodnie z art. 227kpa*

„Konstytucja 3 Maja do dzisiaj przypomina, że nie ma wolności bez nowoczesności – prezydent Bronisław Komorowski”

Droga dojazdowa do zabudowań jest podstawą takiej nowoczesności i jakiegokolwiek działania, rozwoju.
Ja od 10 lat jestem pozbawiony takiej możliwości z powodu zaniechań ze strony gminy**. Wszelkie zakupy spożywcze, bądź budowlane muszę dowozić 300 metrów taczką lub wózkiem (pod górę). Nie wspominając o braku dojazdu karetki, straży, kuriera, poczty czy choćby przywiezienia siana dla kucyków.
Od 2 lat leży w Urzędzie Gminy podpisana decyzja o wykonanie rowu odwadniającego, przepływu, i w następnej kolejności utwardzającej nasypki kamiennej. Wykonano wtedy tylko przecinkę drzew.
Wiosną tego roku, zaczęto remontować wcześniejszy 1 kilometrowy odcinek drogi prowadzącej także do mnie. Wykonano rowy, i nawierzchnię kamienno żwirową.
Sądziłem, że w następnym etapie to samo zostanie wykonane i na moim dojeździe. Niestety tylko rozryto gliniaste podłoże ciężkim spychaczem i zostawiono niedokończoną. W tej chwili jest jeszcze gorzej niż przed ‘remontem’! Nie można ani przejść, ani przejechać.





 
Wykonany przeze mnie mały parking pod lasem z możliwością zawracania- został rozryty spychaczem i pobocze nie wyrównane.
Zasypano gliną nawet własnoręcznie wykonaną przeze mnie ścieżkę i przepływ pod nią, którą mogłem chociaż dojechać taczką do samochodu.


A droga pod las jest w miarę przejezdna tylko dzięki temu, że przez te lata sam zasypywałem powstające koleiny i doły od kół traktorów.

Poprawiono 1 kilometrowy odcinek drogi do sąsiedniego wzgórza, który i tak był w miarę utwardzony i przejezdny, natomiast zostawiono w jeszcze gorszym stanie 100 metrowy najgorszy, błotnisty odcinek, który nigdy nie był przejezdny, nawet podczas suszy.
Tam gdzie rowy teraz mają prawie 1 m głębokości, woda nie spływa z gór, jest jej w minimalnym wymiarze, i tak wsiąka na prawie płaskich polach.
 
Tu gdzie największe błoto i glina, nie ma ani kawałka rowu i przepływu, a woda spływa z całego wzgórza, zbierając się na gliniastym podłożu, nie wsiąkając przez cały rok. I droga po deszczu przypomina raczej rzekę.


Czy to jest ta nowoczesność? Czy jedynym wyjściem jest ucieczka za granicę?, bądź nauczenie się latać? Chciałem rozwinąć jakąś małą agroturystykę, przejażdżki na kucyku, ale kto tu dojedzie, przyjdzie?
Jestem wykluczony i odcięty od świata.

 
Co parę lat alarmuje się w mediach o podtopieniach, powodziach. Ja mam taki stan na drodze permanentnie od kilkunastu lat, i nikogo to nie interesuje?!


* Art. 227. Przedmiotem skargi może być w szczególności zaniedbanie lub nienależyte wykonywanie zadań przez właściwe organy albo przez ich pracowników, naruszenie praworządności lub interesów skarżących, a także przewlekłe lub biurokratyczne załatwianie spraw
** Zgodnie z treścią art. 19 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 21 marca 1985 o drogach publicznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2007 r. Nr 19, poz. 115 ze zm.) wójt / burmistrz / prezydent miasta jest zarządcą tej drogi, gdyż ma ona status drogi gminnej. Mając na względzie to, że do obowiązków zarządcy drogi należy m.in. utrzymanie nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą - art. 20 pkt 4 ustawy o drogach, a nawierzchnia wspomnianej drogi znajduje się w stanie naruszającym wymogi techniczne i stwarzającym bezpośrednie zagrożenie dla ruchu. "


czwartek, 6 marca 2014

Wakacje..

Nie przyszłe, tylko zeszłoroczne 2013 zeszły prawie całe na wykonywaniu chodniczka wzdłóż werandy, podestu pod ławeczkę, i przy budzie dla psa, i studni :)..
Najpierw trzeba było wybrać ziemię pomieszaną z gliną, kamieniami, i wyrównać podłoże
zrobić wylewki pod płytki gresowe, rynienkę do deszczówki..podsypać i ubić warstwę piachu z cementem
i kłaść na to płytki chodnikowe
kamienne i gresowe :)..
obłożenie też samego kręgu betonowego studni płytkami
przy okazji dokończenie daszku budy przylegającej do studni..dać nowe deseczki w miejsce spróchniałych i pokryć ozdobną papą ..
i na koniec wyglądało tak :)..
Czasami chodziło się też na spacery z kucykami ;)..
 a Saba się wylegiwała :D









sobota, 8 lutego 2014

Weranda..

Na Jesieni 2013 znalazł się czas na postawienie konstrukcji werandy. Przygotowaniu najpierw słupków, krokwi, łat..
wyszlifowaniu, pomalowaniu lakierem, zaimpregnowaniu..
postawieniu na betonowych cokołach
i położeniu przeźroczystych płyt PVC
Wreszcie nie będzie trzeba rozpinać plandek zabezpieczających przed deszczem. Przybyło 12m2 nowego daszku..pod przyszłą "Werandę Country", z 'gierkowskim' stołem, ławami :)
Na razie służy jako składzik drewna, desek, pieńków, itp ;)..

Przed całą robotą trzeba było najpierw przyczepić do dachu śniegołapy, bo potem nie byłoby łatwego dojścia..
Razem z altaną, gankiem jest teraz 15m długości..
ale dużo jeszcze jest do wykończenia :). 

:D




niedziela, 19 stycznia 2014

Skarby..

Znalezione skarby z czasów II Wojny:
1.  UNRRA - Karton po paczce od 'Cioci Unry'..
RATION TYPE C, 3 RATIONS, WT 42 CU LI
ONE RATION = 1 ROW OF 6 CANS AND 1 PACKET, 3 MEAT & 3 BISCUIT ALL DIFFERENT

2. Wieszak:
FLATOW - Prusy, obecnie ZŁOTÓW, woj. wielkopolskie..
Kaufhaus Feodor Seelert, Flatow / Grenzmark..sklep tekstylny Feodora Seelerta'a..obecnie prawdopodobnie mają sklep w Bassum, Deutschland  ( Feodor Seelert & Fritz Seelert )..ojciec i syn..

3. pędzel:
duży pędzel..do czego służył?..do malowania, bielenia?..włosie wygląda jak z dzika :)