niedziela, 16 maja 2010

Rozstawiłem daszek dla samochodu przed lasem :)



Przyciąłem jeszcze dwie jabłonki, a trzem wyciąłem tylko połamane od śniegu konary. Znów sterta gałęzi do spalenia. Nie wiem czy będzie dużo owoców, pora kwitnienia, a w deszcze pszczoły mało latają.
Na kasztanowcu widzę głównie tylko trzmiele, aż bzyczy nieraz całe drzewo :)..
Kukały pierwsze kukułki, i cykały świerszcze, ale chyba nie na słoneczko, bo dalej deszczowo. Na koniec tygodnia przewidują dopiero poprawę. Wykorzystałem przerwę między deszczami i 2 razy kosiłem kosą spalinową, dwa kawałki na razie. No i posiałem kukurydzę, słonecznik, fasolkę, i trochę ziemniaczków ;), bo już był ostatni 'gwizdek', chociaż ziemia się lepiła..Dziś siąpiło cały dzionek i moimi rowkami płynęły deszczowe strumyki :)..
Rozkwitła azalia -


Byłem w Birczy, po cukier głównie i chlebek, bo mi zabrakło, teraz właśnie gotuję nowy syropek sosnowo kasztanowy, na gardziołko dobry :), znów 2 kilo cukru pójdzie. Pousuwali wszystkie większe pojemniki na śmieci z ulic, nie ma gdzie wyrzucać, nawet przy cmentarzu..
Widziałem, że posadzili drzewka Lech i Maria..


..a to zabytkowy kilkusetletni Dąb


Obejrzałem z CD "Living with Wolves" Jima i Jamie Dutcherów..tamte stado wilków już pomarło ze starości, żyją 7-10 lat..aż się prosi o nakręcenie nowego odcinka, o ich potomkach..ciekawe, czy są też potulne dla ludzi, czy chodzą własnymi ścieżkami, i jak wyglądają..

9 komentarzy:

Shayneen pisze...

Napracowałeś się, widzę, nieźle:)...Wszystko u Ciebie pięknieje z dnia na dzień; aż zazdroszczę takiego ogrodu... Hmm, wilki... Myślę, że one nigdy nie były "potulne". Tolerowały swoich opiekunów, ale i tak to one wyznaczały granice kontaktu. Nigdy odwrotnie.
Trochę o dniu dzisiejszym wilków w Idaho:
http://www.livingwithwolves.org

Grey Wolf pisze...

nom zawsze jest coś do zrobienia w ogrodzie :)..z nowości można tam głównie przeczytać o polowaniach na wilki..ponad 200 zabitych od jesieni :(

Shayneen pisze...

Cóż, "nowości" nie zawsze bywają miłe :(((

Ataner pisze...

Garaz bardzo efektowny, super pomysl :)

Grey Wolf pisze...

no przynajmniej mu na dach się nie leje, i słońce nie praży :)..a nie wiadomo czy drogę poprawią, czy nie :/

Grey Wolf pisze...

a na Zimę plandeki zdejmuję, od śniegu by się zawaliło :)

Ataner pisze...

no to chyba oczywiste:) Domyslilam sie.

Grey Wolf pisze...

no czyli nie taka 'blondynka' :)

Ataner pisze...

:))