niedziela, 27 czerwca 2010

Wspomnienie z powodzi.
Był reportaż o powodzianach, zalało im sklep po dach, towar zniszczony, a faktury, ZUS za pracowników trzeba zapłacić, itd...i skąd na to brać..nie ma żadnych uregulowań prawnych na takie losowe zdarzenia..makabra..Ale czy Kapitalizm nie polega na wypadaniu z gry słabszych ?..inni się cieszą wtedy z mniejszej konkurencji..zawsze najlepiej się zarabia na katastrofach, i wojnach..gospodarki rozkwitają, wszystko nowe potrzeba wtedy.

Pokazywali też ofiary chuligańskich wybryków, pobitych do nieprzytomności, sparaliżowanych, do końca życia na wózku albo na łóżku..a najczęściej sprawcami są synowie policjantów, prawników, lekarzy, itp., czyli z układami, czujący się bezkarnie, i ponoszący minimalne konsekwencję tych czynów.
Mówią zaraz o bandziorach, a czy to też nie czyjeś 'kochane, dobre' dzieci ?? Zawsze inne jest prawo dla mających władzę, pieniądze, a inne dla reszty..
Z okazji wydania teledysku Kory, mówiła, że trzeba piętnować zakłamanie księży..ale czy cały kościół nie jest zakłamany i z tego się utrzymuje? Zresztą cały świat żyje w zakłamaniu, czysta prawda jest nie wygodna..a każdą najszlachetniejszą nawet idee człowiek i tak zepsuje dla własnych korzyści..
Tak jak i było z komunizmem, potem socjalizmem, realnym socjalizmem, zepsutym socjalizmem..;)

Wracając do chatki..
Pogódka dalej normalna, czyli 'pod psem', nie obrażając psów ;).. pochmurno, mży, zimno 16st..
Na czasce pod daszkiem ganku uwił sobie gniazdko ptaszek, chyba słowik rdzawy, bo w zeszłym roku miał gniazdko w innym rogu dachu w zawieszonej doniczce..ale to miejsce wybrał kiepsko..póki ciągle padało, mniej się chodziło to miał spokojniej, a teraz jak robię akurat ściankę ganku, to się raz spłoszył 4 dni temu, i od tej pory nie pokazał..a 3 jajeczka leżą w gnieździe..już nic z nich nie będzie :/..na dodatek wczoraj Rudka złapała jakiegoś ptaszka i zjadła..nawet nieżywy kret leżał przy drzwiach..
Po woli wyłania się nowa konstrukcja ściany ganku z drzwiami :)..potem trzeba z drugiej strony to samo powtórzyć
ścianę z lewej z oknem, robiłem 2 lata temu..
 wraz z odeskowaniem wystającego daszku i rynną
 a deskę pod rynnę tak wyciąłem ozdobnie :)

na dotychczasowego stolarza mogę już mało liczyć, zajęty zawsze swoją robótką, też wykańcza przybudówkę z pokojem agroturystycznym..w zeszłym roku już mu desek brakowało, ostatnio mówił, że jakieś kantówki, krokwie, łaty, itp., zrobi od razu według potrzeby..teraz stwierdził, że nie ma czasu..miał pociąć 1 deskę na 3 szt. kantówki 5x4 cm, to przez dwa tygodnie leżała, dopiero jak podjechałem, się zlitował i w 5 min. pociął..będę musiał brać teraz pewnie z tartaku w dolinie..
Sianokosy zrobione ;)

a chwasty na reszcie działki znów trzeba już zacząć kosić od nowa..

Dziś z serii drzewek Świerk Biały Conica (Picea Glauca Conica), ma już ponad 10 lat, a przywieziony był i przesadzony z działki pod Warszawą.
z wszędobylską Rudką :)

Kwitł jaśminowiec, wajgela..

2 komentarze:

shiraja pisze...

o sprawiedliwości pisać nie będę bo to temat rzeka, niestety nasze realia jakie są takie są. Chatka coraz fajniejsza,a świerka conica też planuję posadzić w ogrodzie, ale tym to się zajmę w przyszłym roku. Teraz męczymy jako taki remont :) Pozdrawiam

Grey Wolf pisze...

Drzewka trzeba sadzić wcześniej, żeby po remoncie było już co podziwiać :)..pierwsze zwykłe sosenki miały 30cm i nie było ich widać w chwastach. Teraz po 6 latach mają 3-4 metry, i można już oko nacieszyć. Dużo jelonki niszczyły, rogami ocierały korę, i usychały.
Świerk Conica rośnie baaaardzo wolno, 2m okaz to już olbrzym ! ;)