środa, 8 sierpnia 2012

Plandeka zielona

Nie kupujcie zielonych plandek!!
W ogóle nieodporne na światło słoneczne, promienie ultrafioletowe!..pieniądze wyrzucone w błoto..
Po dwóch tygodniach stają się kruche jak stara gazeta, pękają same, i pod byle jakim naciskiem..
Zaczyna się od małego pęknięcia, które stale się powiększa wzdłuż i w poprzek..masakra..rwie się wszystko samo na strzępy jak papier..
Już lepsza jest niebieska, chociaż też wytrzymuje praktycznie tylko jeden sezon, najlepsza jest brązowo srebrna, trochę droższa, 3 razy grubsza od tamtych, a zarazem srebrna powłoka z jednej strony odbija dodatkowo promienie słoneczne..

7 komentarzy:

Gosia Myślicka pisze...

niebieskie też są delikatnie mówiąc byle jakie, komin od razu wychodzi na zewnątrz ;)

Grey Wolf pisze...

Bo nie morze dotykać przedmiotu, ocierać się, to są tylko jako płachta przeciwdeszczowa, daszek..
Ale niebieska jest dużo odporniejsza na słońce, nie przepala się tak..do przykrywania czegoś trzeba porządną gumowaną plandekę z płótna.. :)

Go i Rado Barłowscy pisze...

Plandeki foliowe są w ogóle do kitu jeżeli chodzi o przykrycie czegokolwiek na zewnątrz. Przerobiliśmy chyba wszystkie. Solidny wiatr każdą jedną podrze w strzępy. Jedyne co się sprawdza, to szopka, znaczy uczciwy daszek. Kosztuje trochę pracy i materiału, ale jest najbezpieczniejsze. (No, i oczywiście, jeżeli do przykrycia jest drewno, trzeba je odpowiednio ułożyć.

Pzdr.

Grey Wolf pisze...

Bo nie można mocno naciągać, musi być luz na wiatr..po za tym trzeba przeplec dodatkowy sznurek między oczkami, wzdłuż i w poprzek, ten co jest wprasowany nic nie daje, wyciąga się sam..i rozwiesić pod kątem dla spływu deszczu..ja mam 3 rok tymczasowy nad samochodem, z tej grubszej i sprawdza się :)

Ewa - Margarytka pisze...

Współczuję :(.

artur xxxxxx pisze...

MacGryver, sorry GreyWolf i plandeka. ;)
Zrób daszek z blachy lub innego porządnego materiału i nie marudź. :D

Grey Wolf pisze...

to zapraszam..szybko mi postawisz parę daszków! ;p