niedziela, 13 listopada 2011

Studnia..

Studnia zaczęła się pochylać w jedną stronę, przegniły słupki w ziemi, i deski, belki na kręgu, na które padał deszcz..trzeba było się wziąć za poprawianie całego dołu
 Najpierw, żeby już deszcz znów nie moczył dokończyć zadaszenie
 smołowane deseczki
na to położyć papę
i z drugiej strony to samo
 teraz można było podnieść daszek lewarkiem samochodowym
 obciąć słup, wykopać zgniłą część
i zrobić betonowy cokół
 A jako, że w środku kręgu rośnie paprotka,
 wziąć się za zrobienie ramki i uchylnego okienka z naciętych listewek, i wsuniętą pleksi
 namalować też kwiatek
na drugiej połowie miał być bliźniaczy kwiatek, ale po odejściu Saby powstał Jej portret pod tęczą
 a okienko jest łamane i otwiera się na jedna stronę
 wewnątrz nowe deski, belki i łańcuch
'Wodnik' już był od kilku lat

 Kiedyś obłoży się krąg kamieniami z rzeki, i będzie piękny jak komin :)



24 komentarze:

jola pisze...

Jak zwykle, pięknie wszystko sobie wymyśliłeś, toż to prawdziwa chatka. Super to wygląda, a jeszcze jak obłożysz krąg kamieniami, no, no. Sam malowałeś Sabę - wygląda imponująco :)

ankaskakanka pisze...

Pięknie dbasz o swoje domostwo i to wszystko własnymi rękami. Mas wizję, plan, potrzeby i sukcesywnie to wszystko realizujesz. No właśnie podpisuję się pod pytaniem poprzedniczki. Sam malowałeś Sabę?

Cynthia pisze...

I ja też podpinam się pod pytanie...czy Saba na szybie to Twoje dzieło???
Jesteś jak człowiek renesansu, zrobisz wszystko czego się podejmiesz, poza tym masz mnóstwo świetnych pomysłów!
Pozdrawiam cieplutko :)

Wichrowe Wzgórza Ostoja pisze...

;;))) supcio wyszlo.:) A z boku jest budka??? po Sabci.Pokaz maluszki Sabkowe jak rosną? Codziennie zagladam:)Pozdrowki

PS.U nas zimno mrozi.Moja wilczyca postradala zmysly:) pcha sie na salony i do sypialni.Nie chce na polu byc? Otwiera sobie drzwi wejsciowe skaczac na klamke i wchodzi do domu.Drzwi z drzewa.Nie chcialbys tego widziec co zrobila pazurami::((((

Piekna studnia i piekna Sabka:)Pozdrawiam

Maria z Pogórza Przemyskiego pisze...

Niczym mała szklarenka jawi mi się Twoja studnia, to ochrona paproci przed mrozami? Malowidło na szybie takie zaskakujące, jakby Saba stała oparta o ramę i patrzyła na świat. No i przypomniało mi się, że też czeka nas obudowanie studni i zrobienie solidnej pokrywy, bo na razie stare drzwi tam leżą, ale ziemia jeszcze osiada, może pod koniec przyszłego lata. Lepisz kamienie na kominie na płasko, nie odpadną z czasem? bo woda to wszędzie wlezie, a mróz rozsadzi. Bardzo to wszystko ładnie Ci wychodzi, ogrom pracy, pozdrawiam serdecznie.

Pati, tak samo robił mój Reks, a te odrapane pazurami drzwi - to teraz pamiątka po nim, bardzo wzruszająca - pozdrawiam serdecznie.

Kasia K.. pisze...

Studnia - rewelacja! Sabcia śliczniocha! Złote ręce masz Wilku :)
Bardzo jestem ciekawa jak się chowają szczeniaczki?? Mój szceniorek (był u nas na tymczasie) dziś powędrował do nowego domku :))))

Pozdrawiam
Kasia K.

Aleksandra Stolarczyk pisze...

pięknie wymyślone i wykonane:)

Ewa - Margarytka pisze...

Studnia wspaniała. Obłożona kamieniami będzie jeszcze piękniejsza. Okienko pierwsza klasa a Sabcia na nim bardzo pięknie się prezentuje

Grey Wolf pisze...

jola, ankaskakanka, Cynthia, Olqa, Ewa- pomysły same przychodzą..sam malowałem, jak i kwiatek, farbkami do szkła, patrząc na wzór..

Pati- Saba nigdy w budzie nie siedziała, nawet nie zaglądała do niej, wolała inne miejsca..teraz tylko kury w niej siedzą, psiaki przeniosły się na werandę, pod drzwi ganku.
Małe w ogóle nie przejmują się zimnem..wyobrażam sobie co zrobiła z drzwiami :)

Maria- paprotka nie potrzebuje ochrony przed mrozem, to ochrona drewna przed deszczem, śniegiem, i żeby paprotka miała światło, tak to by można zrobić okno z desek też..
Kamienie na kominie już 3 rok wiszą i nie odpadają..jak się solidnie zrobi to woda nie wchodzi..trzeba było palcem wygładzać zaprawę naokoło każdego kamienia, żeby żadnej szpary nie było..
Ja też mam pamiątkę po Sabie, pogryzione drzwi..jak miała roczek..

Kasia- na razie małe złapały od kur chyba, roztocze, i wet dał mi proszek na insekty..
oby mu dobrze było :)

jola pisze...

Zdolny z Ciebie Gość :) Kurcze z tymi kurami, to chyba był niewypał, ja na przykład nie mogę mieć kur, na pewno nie w tym samym pomieszczeniu co kozy, bo niestety kózki mogą chorować.

Grey Wolf pisze...

małe się teraz same wyniosły od kur, na werandę pod drzwi ganku :)

Natalia z Wonnego Wzgórza pisze...

nie tylko złota rączka, ale i uzdolniony plastycznie. Cudny portret Saby.

Anonimowy pisze...

złote rączki masz, do tego zapał i serce wielkie. Rewelacyjna ta studnia(tak jak komin i cała reszta)ale Ty sam jeden wiesz ile to wysiłku wymaga. Zawsze tak Ci się chce czy musisz się czasami przymusić do pracy wokół domu? Sabusie namalowałeś pięknie!!!Pozdrawiam!!!

Grey Wolf pisze...

przeważnie się chce..jak już się zacznie to nie wiadomo kiedy skończyć :)..albo robi się coś innego niż się planowało :D

Go i Rado Barłowscy pisze...

Qrcze. Najbardziej skomplikowana studnia jaką dotąd widzieliśmy. Fajna. Da się nabrać wody? :DDDD Pzdr.

GAJA pisze...

Ech, co facet, to facet... Też bym tak chciała umieć, potrafić...

Grey Wolf pisze...

da się od góry i od dołu ;p..

to nie takie trudne :)

Ewa - Margarytka pisze...

Hej Wilki jak tam u Ciebie? Jak szczeniaczki? Pewnie już sporo podrosły :). A kurczaki?
Pozdrawiam seredecznie
Ewa

Di pisze...

Wilku, mam nadzieję, że nie wpadłeś do tej studni, a może jakaś Kasieńka , jak wymalowana tam stała , zupełnie jak w piosence ? :) pozdrawiam :)

Kasia K. pisze...

No właśnie! Wilku, Wilku! Nie wpadłeś do studni? Śnieg Cię nie zasypał?
Czekamy na relacje - no i co słychać u szczeniaczków???
Pozdrawiam serdecznie
Kasia K.

Grey Wolf pisze...

podganiam wieczorem robotę przy regale, a potem sprzątania pełno będzie :)..Kasia nie stała ;)..śniegu malutko :D

Ewa - Margarytka pisze...

No to dobrze, że praca cały czas idzie do przodu :)

Anonimowy pisze...

Grey Wolf coś zamilkłeś, wszystko w porządku ? A co z psiakami, zdrowe ? Pozdrawiam.

Grey Wolf pisze...

na razie ok..o psiakach będzie.. zdrowe :)