Jako, że na Urząd Gminy nie ma co liczyć, trzeba samemu rozrzucać zakupioną kamienno-żwirową podsypkę, wywrotka 20 ton.
Więcej do UG nie piszę wniosków i nie chodzę tam, szkoda czasu i nerwów. Piętnaście lat próśb, lekceważenia i poniżania wystarczy. W między czasie zmieniło się trzech wójtów. Zamiast jakiejkolwiek pomocy, zrozumienia i chęci działania, wykonywania zadań własnych gminy, czyli do czego gminy są powołane, cała energia idzie tylko w wymyślanie tysięcy powodów dla których nie mogą nic zrobić, albo obiecanki cacanki. Oklepanym powodem jest brak pieniędzy.
Gmina jest zobowiązana obligatoryjnie do dbania o swoją własność, jaką stanowi i droga, z pożytkiem dla wszystkich mieszkańców, ale kogo to obchodzi?
Zwykli ludzie się dla samorządu nie liczą, lokalna machina administracyjna działa tylko dla siebie i dla swoich.
Przywieziona przeze mnie podsypka,
taczką i łopatą, jak za Króla Ćwieczka
2 taczki = 1 m drogi, 2m/godzinę, 50m/tydzień
W zeszłym roku zrobione 250m drogi (dwie wywrotki), w tym roku 130 metrów.
Teraz jest sucho, to glina twarda
Większe doły wykładane dużymi kamieniami.
Po deszczach droga zamienia się w błoto i jedną wielką śliską maź, nie da się przejechać:
Po mokrej glinie koła ślizgają się jak po lodzie, tracą przyczepność, nie da się podjechać nawet pod pół metrowe wzniesienie.
A tak wygląda drugi koniec drogi, roboty na 3 lata, gminie zajęło by to dobrym sprzętem 3 dni.
Od tego miejsca jest 300 metrów do domu.
Najgorszy jest 150 metrowy odcinek -
nigdy nie wysychająca glina, błoto, koleiny i krzewy. Ścieżkę po prawej też sam robiłem.
Tak, te krzewy, drzewka, dawna przecinka przypominająca leśną ścieżkę saren to jest droga gminna do posesji.
I nie mocnych w gminie na jej poprawienie.
Wszystkie zakupy muszę wozić taczką 300m pod górę.
Dla wójta z pewnością i taka droga jest przejezdna, bo traktorem się przejedzie.
Z pisma U.G. 2016r:
I nie wstyd samorządowi?
Nowe samorządy coś zmienią?, wątpię.
Nie ma żadnej społecznej kontroli nad samorządami, panowie i władcy na włościach.
Patologie samorządów
Parafrazując: 'Kto ratuje jedno życie - ratuje cały świat'..Kto ratuje jedną drogę - ratuje całą gminę.
Premier Morawiecki: w tym roku rząd przeznaczy 1,3 mld zł na budowę oraz remonty dróg gminnych i powiatowych..
..i gdzie te pieniądze?
Stan drogi w roku 2015 -
Film