wióry lecą :)..
dopasowanie wspornika
czasem się tez odpoczywało :)
podłoga z palet na włókninie
odwodnienia, przepływy deszczówki
a reszta sobie spaceruje :)na razie można trochę siana składować :)..
świeża dostawa :)
kucyki będą miały co jeść :)..
a w przerwach też pokazywanie okolicy :)
7 komentarzy:
Miło, ze się odezwałeś. Pisz częściej. Pozdrawiam
Piękna okolica :)
Razem?
Okolic trochę jest :)
Nie razem tylko tymczasowo :)
Jak miło na lato popatrzeć, a ta woda niebieska i zieleń... ech...
No, no! jaka oryginalna szafka na narzędzia, nic nie pałęta się pod nogami:-) wszystko robisz sam, ciężko samemu podnosić belki, trzymać je w górze i przybijać; ta droga, na zdjęciu, gdzie jesteś z psami ... taka mi znajoma; tęskni się już do takiego lata; pozdrawiam.
Niedługo będzie nowe Lato :)
Nie było gdzie lodówki wyrzucić ;)..nom trzeba kombinować żeby na głowę nie spadło :)no chyba nie szłaś tą drogą?! :D, a to nie ja akurat z pieskiem i kucykiem! ;)
Prześlij komentarz