czwartek, 6 marca 2014

Wakacje..

Nie przyszłe, tylko zeszłoroczne 2013 zeszły prawie całe na wykonywaniu chodniczka wzdłóż werandy, podestu pod ławeczkę, i przy budzie dla psa, i studni :)..
Najpierw trzeba było wybrać ziemię pomieszaną z gliną, kamieniami, i wyrównać podłoże
zrobić wylewki pod płytki gresowe, rynienkę do deszczówki..podsypać i ubić warstwę piachu z cementem
i kłaść na to płytki chodnikowe
kamienne i gresowe :)..
obłożenie też samego kręgu betonowego studni płytkami
przy okazji dokończenie daszku budy przylegającej do studni..dać nowe deseczki w miejsce spróchniałych i pokryć ozdobną papą ..
i na koniec wyglądało tak :)..
Czasami chodziło się też na spacery z kucykami ;)..
 a Saba się wylegiwała :D









9 komentarzy:

Zofijanna pisze...

To napracowałeś się solidnie.
Odwodnienie zrobiłeś, pies ma pałac, a i studnia porządnie zabezpieczona.
Jak Ci się Twoje dzieło sprawdziło przez zimę ?
Płytki nie były śliskie ?

Maria z Pogórza Przemyskiego pisze...

Strasznie porządnie i solidnie to wszystko robisz, buda w dobrym miejscu, w cieniu, nie nagrzewa się w gorące dni; a jak po tym suchym lecie u Ciebie z wodą w stawiku, utrzymała się? pozdrawiam.

Unknown pisze...

kawał dobrej roboty, ładna okolica przede wszystkim:-) my półtora roku temu robiliśmy budę dla psów przy wiacie na drewno, można podejrzeć tu

http://eesophie.blogspot.com/2013/01/buda-dla-psow.html

pozdrawiam!

Ataner pisze...

Wolnego czasu nigdy za duzo i czasami przydałoby się mieć go pod dostatkiem szczególnie gdy rozpoczęta praca wre.
Coraz ciekawiej wyglada twoj dwór a wiosna juz niedlugo zazieleni okolice. Nie daj nam zbyt dlugo czekać na kolejny post.
Serdecznie pozdrawiam:)

ciocia b pisze...

Robinsonie jak kolorowo!ciocia b

Anonimowy pisze...

pięknie, pięknie. pozdrawiam Pracusia i zwierzątka ;)

Di

Grey Wolf pisze...

Zofijanna- płytki gresowe z boku, i zimą się po nich nie chodzi. A chodnikowe szorstkie, betonowe, chyba że lód się na nich zrobi :)
Maria- lepiej zrobić raz a dobrze, niż ciągle poprawiać :)..jesienią trochę wody podpłynęło, teraz pewnie podsycha..
Eliza- okolica dzika..Wasza buda jak willa :)
Ataner- nom żeby tak można było posiedzieć z pół dnia :)..
ciocia b- kolorowo i wesoło ;)
Di- dzięki :)

serwetki bankietowe pisze...

pięknie ! pozdrawiam :)

elektryk Warszawa pisze...

Hi, jestem Olcia, muszę potwierdzać, że niezmiernie interesująco prowadzisz twojego bloga, niezwykle z zapałem na niego wejdę myślę, że jeszcze nie raz, pozdrawiam Cię cieplutko, całusy !